Jak każdy karnawał, także i ten w Rio wywodzi się z liturgicznego cyklu kościoła katolickiego. Jest to swoista celebracja profana, która zawsze poprzedza Wielki Post, czyli czas szczególnego umartwiania się i pokuty ludzi w oczekiwaniu na obchody najważniejszego dnia w roku liturgicznym i najważniejszego święta, jakim jest Święto Wielkanocy, a także Wielki Tydzień. Właściwy Brazylijski Karnawał w Rio de Janeiro to okres rozpoczynający się bezpośrednio przed środą popielcową, w ostatni piątek i trwa 5 dni.
Jego oficjalny początek to przekazanie kluczy do miasta na ręce uczestników parady oraz pokaz sztucznych ogni. Następnie na ulicach pojawiają się szkoły brazylijskich tancerzy samby, rywalizujący o tytuł najlepszej szkoły samby. Od wielu lat Kościół katolicki bije na alarm przyglądając się manifestowi dokonywanemu za pośrednictwem karnawału.
Festiwal ten bowiem jest okazją do powstawania wielu sytuacji, niezgodnych z nauką kościoła. Przede wszystkim zderza się tu przepych z olbrzymim ubóstwem oraz krzywdą i nierównościami społecznymi, obok pojawia się okazja do typowej seks turystyki – atmosfera karnawału, gorące rytmy i półnagie tancerki oraz tancerze, wszystko to wzmaga ten typ zachowań. Przepych oraz olbrzymie marnotrawstwo zderzają się z biedą, wśród tego panuje duża swoboda moralna i obyczajowa, co jest zdecydowanie wbrew nauce Kościoła.
Wszystko to powoduje, że festiwal ten przestał być świętem ludu, popieranym nieoficjalnie przez Kościół, z uwagi na niewinny charakter manifestujący się w pieśniach i utworach spiewanych podczas parad, a zamienił się w festiwal wyuzdania i manifestację nagości oraz ludzkiego ciała, odrzucającego ogólno przyjęte normy moralne oraz religijne.